Wybór auta do ślubu u wielu par młodych jest jedyną aktywnością, do której narzeczony angażuje się chętnie i bez żadnego przymusu. Spełnianie marzeń, także tych motoryzacyjnych, w dniu ślubu stało się już niemal obowiązkiem. Zanim jednak pokażemy Wam, czym do ślubu możecie jechać obecnie, przypomnijmy sobie, jak historia motoryzacyjna łączyła się w Polsce ze ślubami. Jakie auta do ślubu miały do dyspozycji Pary Młode na przestrzeni lat?
Spis treści
FSO Warszawa: pierwsze polskie auto do ślubu
Niewątpliwy sukces polskiej myśli technicznej zaowocował stworzeniem pierwszego auta w Fabryce Samochodów Osobowych. Warszawa M-20 po raz pierwszy zjechała z hali montażowej 6 listopada 1951 roku, a od lipca 1954 roku produkowano ją całkowicie z polskich części. Z roku na rok produkcja powiększała się, a Warszawa stawała się jednym z najpopularniejszych modeli dostępnych w Polsce (choć o jej zdobycie wcale nie było tak łatwo i wcale nie chodziło o pieniądze).
Nic dziwnego, że to właśnie Warszawa szybko stała się najpopularniejszym autem, którym Pary Młodej jeździły w tamtych czasach do ślubu. Warto też pamiętać, że wówczas nie było wypożyczalni, z której można było wynająć samochód. Auto pożyczało się od rodziny lub znajomych (a nawet znajomych – znajomych).
Auta do ślubu w latach 70. i 80.: Syrenka, Polonez, Mały i Duży Fiat
Ostatnia Warszawa zjechała z linii montażowej w fabryce na warszawskim Żeraniu w 1973 roku. Jej miejsce zajęły kolejne modele produkowane w FSO: Syrenka, Fiat 126p, Fiat 125p i Polonez. Przez kolejne lata to właśnie one podbijały rodzimy rynek motoryzacyjny i, co za tym idzie, polskie śluby. Auta te były najbardziej popularne, więc najłatwiej dostępne dla Młodych Par.
Zobacz także: Jak udekorować samochód do ślubu? 5 pomysłów!
Wynikało to m.in. z ówczesnej polityki rządu, który uznał, że produkcja małych i tanich aut to jedyny sposób na zmotoryzowanie kraju po wojnie. I tak w 1957 roku w fabryce na Żeraniu rozpoczęła się produkcja Syrenek – pierwszego w pełni polskiego samochodu.
W ślad za nią rozpoczęła się też produkcja Fiatów 126p (zwanych Małymi Fiatami) i Fiatów 125p (Dużych Fiatów). Szybko to właśnie te auta wpisały się w polski krajobraz. W każdej rodzinie był ktoś, kto posiadał taki „wóz”, więc „załatwienie” go do ślubu nie nastręczało Młodym zbyt wielu problemów.
Najmniej wygodną dla Pary Młodej opcją był, oczywiście, Fiat 126p. Auto było tak kompaktowe, że trudno było do niego wsiąść, szczególnie w przepastnej sukni ślubnej (sprawdziłam to w jednym z odcinków na moim kanale na YouTube).
Limuzyny z przełomu wieków: auta do ślubu
Po upadku komunizmu w Polsce masowo zaczęły pojawiać się zagraniczne auta. Przez jakiś jeszcze czas Pary Młode sięgały po rodzinne zaplecze i jechały do ślubu samochodami, które były „na stanie”. Zmieniły się, oczywiście, modele, bo zamiast rodzimych produkcji częściej pod kościołami i Urzędami Stanu Cywilnego pojawiały się teraz Fordy, Ople, Mercedesy, czy Volkswageny, niemniej wciąż daleko było nam do scen, które mogliśmy podziwiać na szklanym ekranie.
Pod koniec lat 90. bardzo popularne stały się długie limuzyny – właśnie takie, jakie znamy z amerykańskich filmów. Przez kolejnych kilka lat to własnie one były najpopularniejszym (żeby nie powiedzieć: jedynym słusznym) wyborem nowożeńców.
Moda na te auta dziwi nas o tyle, że nie były ani specjalnie wygodne, ani, nie ma się co oszukiwać – ładne. Być może to właśnie najlepszy dowód na to, że mody nie należy rozumieć (żarcik). Pamiętajcie, że nie trzeba też za nią ślepo podążać!
Nowoczesne auta do ślubu: klasa i elegancja
Wraz z rozwojem gospodarki w Polsce zaczęło się pojawiać coraz więcej marek luksusowych. Rolls-Royce, Bentley, Mercedes klasy S – to auta, które wciąż pozostają poza zasięgiem wielu z nas. Fani motoryzacji marzą jednak o tym, żeby choć raz móc się takim samochodem przejechać.
Na fali tych pragnień na rynku ślubnym powstało wiele wypożyczalni z nieco droższymi samochodami, wciąż jednak próżno szukać takich, które mogą zaproponować przejazd na uroczystość najbardziej luksusowymi samochodami świata.
W ofercie Wedding Dream Cars znalazły się auta do ślubu, których niepowstydziłyby się najważniejsze osoby na świecie.
Bentley Mulsanne to klasyczna limuzyna. To właśnie on zastąpił model Arange, którym jeździ brytyjska królowa Elżbieta II. Egzemplarz ten został wyprodukowany na setną rocznicę założenia marki Bentley: 1919–2019. Bentley Mulsanne EWB to jedyna taka limuzyna sprzedana w polskim salonie.
Ciekawi nas, ilu z Was marzyło o tym, żeby przejechać się kabrioletem? W Wedding Dream Cars nie trudno będzie to marzenie spełnić. Bentley Azure, czyli niezwykłe dzieło brytyjskiej produkcji, składane ręcznie. Model ten wyprodukowany w edycji limitowanej w liczbie 716 sztuk na całym świecie. Dostępny w naszej ofercie to także jedyny egzemplarz z tej linii produkcyjnej w Polsce, a więc unikat.