“Gdzie jest miłość, tam jest życie”, wielokrotnie powtarzał Mahatma Gandhi. Słowa te doskonale obrazują ogromną moc miłości, która potrafi wnieść światło i radość nawet do najmroczniejszego życia. Oblicza miłości jednak bywają różne. Raz piękna, trwała i romantyczna, innym razem namiętna, lecz pełna cierpienia. Jakie są tajemnice miłości, które mogą zdecydować o klęsce związku lub pełnej szczęścia relacji?
Spis treści
Przeczytaj, a zrozumiesz lepiej:
- jakie są 3 sekretne składniki miłości?
- jak rozwija się miłość pomiędzy dwojgiem ludzi?
- co zrobić, by ogień miłości zawsze płonął?
Często ludzie wymyślają własne teorie na temat tego, czym powinna się charakteryzować miłość i czym jest dla nich. A my postaramy się przybliżyć Ci, co mówi na ten temat psychologia miłości i wspólnie odkryjemy jej tajemnice.
O tym, dlaczego pod wpływem zakochania często tracimy zmysły, opowiedziała psycholog Marta Chrostowska z centrum psychologicznego Dobra Przestrzeń.
3 sekretne składniki miłości – psychologia miłości
Wokół miłości powstało wiele błędnych przekonań. Wszystko dlatego, że utrwalane są w naszej świadomości poprzez filmy, książki, piosenki czy sztukę. Bardzo często człowiek na tej podstawie buduje swoje romantyczne wizje miłości i znajduje usprawiedliwienia miłosnych porażek. Ale co tak naprawdę składa się na miłość?
R. J. Sternberg (1986) wyróżnił trzy zasadnicze składniki miłości. Koncepcję opisaną przez Sternberga dokładnie przybliżył w swojej książce Psychologia Miłości profesor nauk humanistycznych i uznany polski psycholog Bogdan Wojciszke. Poniżej znajdziesz 3 kluczowe elementy miłości opisane w tej książce.
1. Intymność
Intymność wymaga czasu, żeby dojrzeć, wspólnej historii, wylanych łez, przezwyciężonych przeszkód, zdjęć w albumie; jest rośliną bardzo powoli pnącą się do góry – Isabel Allende, Dziennik Mai.
Intymność to szczególny składnik miłości dwojga ludzi. Oparty jest na wsparciu, bliskości i zaufaniu.
Według Sternberga intymność opiera się na:
- szacunku i wzajemnym zrozumieniu,
- pragnieniu przeżywania szczęśliwych i trudnych chwil z ukochanym,
- dbaniu o dobro drugiej połówki i zapewnieniu wsparcia,
- pragnieniu dzielenia się wszystkim z partnerem (zarówno na poziomie psychicznym, jak i materialnym),
- poczuciu, że można liczyć na ukochanego w każdej sytuacji,
- dzieleniu się intymnymi informacjami,
- traktowaniu partnera jako nieodłącznego elementu życia.
Pozytywne emocje, które buduje intymność, wynikają głównie z umiejętności rozmawiania z drugą osobą i rozumienia jej potrzeb. Tylko wtedy możemy zapewnić jej wsparcie i dać to, czego tak naprawdę potrzebuje.
Początkowo w związku może być tak, że zależy nam na drugiej osobie, ale nie za bardzo jeszcze wiemy, jak to pokazać. Dopiero z czasem, kiedy ją poznajemy, dowiadujemy się, jakie miała dotychczas doświadczenia, czego od nas oczekuje, jak do niej dotrzeć i jak najlepiej się z nią komunikować.
Zazwyczaj intymność rośnie powoli i jeszcze wolniej opada. Wraz z czasem, jak rozwija się relacja, rośnie też intymność. Ale to dopiero pierwszy element udanego związku. Przejdźmy do kolejnego.
2. Namiętność
Nasze wspólne chwile są niczym burza, niczym gwałtowna wichura i deszcz, coś zbyt wielkiego, by tym kierować, a zarazem zbyt silnego, by przed tym uciec. Ten żywioł mnie porywa, szarpie za włosy, zostawia krople wody na twarzy, sprawia, że czuję się wreszcie żywa. Jak w każdej burzy zdarzają się tu też chwile spokoju i wytchnienia, a także i takie, gdy nasze słowa rozszczepiają błyskawice – Ally Condie, Dobrani.
Kolejny składnik miłości niesie ze sobą potężną dawkę uczuć. To połączenie pozytywnych emocji (pożądania, zachwytu, szczęścia) i negatywnych (cierpienia, zazdrości, tęsknoty). Namiętność prowadzi zakochanych od ekstazy do udręki. Powoduje, że myśli niemal obsesyjnie krążą wokół partnera, a jego widok wprowadza w stan podniecenia, które napędza ku bliskości.
Im większa niedostępność spełnienia uczucia, tym bardziej namiętność rośnie. Także uleganie fali namiętności potęguje ją jeszcze bardziej.
Opętani tym uczuciem zakochani potrafią nieustannie spędzać ze sobą czas, patrzeć sobie w oczy, doświadczać bliskości fizycznej i godzinami rozmawiać o swoich emocjach w zachwycie. Realne życie spychane jest na dalszy plan, a to miłość znajduje się w centrum zainteresowania.
Niektórzy mówią, że miłość jest jak kokaina i wiele się nie mylą. Prowadzący badania nad namiętnością naukowcy Peele i Brodsky (1978) udowodnili, że śmiało może być porównywana do uzależnienia od narkotyków, środków nasennych czy alkoholu.
Oczywiście nie stało się tak bez powodu. Jak się okazuje, zakochany człowiek, podobnie jak osoba uzależniona, musi dostarczać sobie nieustannie swojego “narkotyku” w postaci ukochanej osoby. A gdy dojdzie do zakończenia związku czy rozłąki, pojawia się depresja, tęsknota i rozrywający żal.
I choć może to zabrzmieć brutalnie, to namiętność nie może wzrastać w nieskończoność. Namiętność z czasem osiąga niski lub nawet zerowy poziom, co często jest przyczyną niezadowolenia ze związku i negatywnych emocji. Dlatego warto dbać o to, by tego elementu nie zabrakło w relacji.
A przed nami ostatni składnik miłości.
3. Zaangażowanie
Dzisiaj wiem jedno. Tworzenie wzajemnych relacji to jak budowanie zamku z piasku. Nieustannie trzeba o niego dbać, by nie runął… I by nikt nie wszedł w niego butami… Nie można na chwilę go spuścić z oczu – Magdalena Witkiewicz, Zamek z piasku.
Zaangażowanie to wspólne dążenie do tego, by utrzymać relację mimo pojawiających się przeciwności. Bardzo często to właśnie ten czynnik pozostaje, gdy namiętność opadnie i zabraknie chęci do podtrzymywania intymności. Prawdziwe życie nie jest usłane różami. Kiedy czar uczucia zacznie tracić na swojej sile, przychodzi codzienność. Pojawią się wtedy problemy, rutyna, sztuka wypracowywania kompromisów, a nawet chodzenia na ustępstwa.
Dzięki zaangażowaniu możliwe jest podsycanie płomienia miłości i zadbanie o szczęśliwą relację. Człowiek zaczyna decydować w kontrolowany sposób o uczuciu i podejmuje działania, które pozwalają utrzymać związek lub z niego zrezygnować.
Początkowo zaangażowanie rośnie powoli, ale potęgowane namiętnością i intymnością wzrasta szybciej. Najczęściej dochodzi do pewnego poziomu i ulega stabilizacji. W zależności od stopnia nasilenia 3 składników miłości możemy zaobserwować pewne fazy związku miłosnego.
5 faz związku miłosnego – psychologia miłości
Profesor Bogdan Wojciszke wyróżnił następujące po sobie 5 etapów, które charakteryzują związki miłosne. Oczywiście nie można traktować tego jako prawdę absolutną i występującą w każdej relacji. Niemniej są to najczęściej spotykane fazy.
Charakterystyczną cechą ich jest to, że im wcześniejszy etap miłości, tym jest krótszy. Większość szczęśliwych związków wychodzi poza pierwsze 3 fazy związku.
FAZA 1. Zakochanie
Można powiedzieć, że pierwsza faza miłości jest w swej naturze nieco egoistyczna. Często zakochany jest obsesyjnie skoncentrowany na tym, jakich emocji doświadcza i jak bardzo potrzebuje zaznać ukojenia w ramionach ukochanej osoby. Myśli jego zatem krążą wokół realizacji własnych marzeń o miłości, a nie skupieniu się na drugiej połówce.
Osoba w fazie zakochania ślepo podąża za obiektem swoich namiętności. Doświadczając przy tym zarówno romantycznych uniesień, jak i katuszy tęsknoty.
Warto przy tym podkreślić, że zakochanie może się przydarzyć nie tylko między nowo poznanymi ludźmi, ale też między starymi znajomymi. I nie zawsze każdy związek zaczyna się od tej właśnie fazy.
FAZA 2. Romantyczne początki
Gdy ukochany odwzajemni uczucie, zaczyna się faza romantycznych początków. Obie strony dążą wówczas do rozładowania buzujących w nich emocji. Bardzo często w tej fazie następuje rozwój intymności.
Zakochani zaczynają regularnie spędzać ze sobą czas, otwierają się przed sobą, zdradzając swoje najskrytsze sekrety, rozpoznają potrzeby drugiej strony i dostosowują się do tych potrzeb. Stają się też bardziej odważni w wyrażaniu swoich opinii i komunikowaniu się.
To właśnie w tym momencie pojawia się uczucie, że obecny związek jest niezastąpiony i że chce się w nim nieustannie trwać. Jednak sukces relacji ostatecznie zależy od zaangażowania. Jeśli namiętność opada, a brakuje motywacji do tego, by związek kontynuować, wówczas niestety romantyczna miłość chyli się ku upadkowi.
Sama namiętność niestety nie wystarczy do tego, by zbudować trwały i stabilny związek. Dlatego też nie zaleca się, aby decydować się na małżeństwo w tych dwóch pierwszych fazach.
Psycholog Józef Przemieniecki twierdzi, że stan zakochania może trwać około 2–3 lat. Aczkolwiek nie można tego traktować jako sztywny wyznacznik. Spróbuj bardziej skoncentrować się na cechach, jakie są charakterystyczne w danym momencie dla Twojej relacji.
FAZA 3. Związek kompletny
Psychologia miłości zakłada, że pojawienie się ponadprzeciętnego zaangażowania w związku stanowi kluczowy moment dla wejścia w fazę związku kompletnego. To właśnie na tym etapie bardzo często zapada decyzja o wejściu dwojga zakochanych w związek małżeński.
Miłość staje się bardziej dojrzała, otwarta na potrzeby drugiej połówki, pojawiają się wspólne plany. Jest też mniej nasycona romantycznymi uniesieniami w porównaniu do dwóch poprzednich faz.
Warto zaznaczyć, że osłabienie namiętności jest procesem zupełnie naturalnym i nie wynika ze złej woli któregokolwiek z partnerów. To po prostu wejście relacji na nowy, bardziej świadomy i stabilny poziom. W tej fazie zależności pomiędzy namiętnością, intymnością, a zaangażowaniem pozwalają czerpać maksymalną satysfakcję ze związku.
FAZA 4. Związek przyjacielski
Na tym etapie dominującą rolę przejmują zaangażowanie i intymność. W tej fazie zakochani są w stanie świadomie i racjonalnie podejmować decyzje o swojej relacji. Tak długo, jak będą się starali o nią dbać, będzie im zapewniać niesamowitą satysfakcję.
Jest to ważne szczególnie dlatego, że namiętność nie będzie już tak intensywna i nie będzie stanowić głównej motywacji do utrzymania związku. Dlatego też tak ważne jest zadbanie o intymność, a więc podejmowanie inicjatyw, które będą sprawiały, że relacja dla obojga partnerów będzie satysfakcjonująca. Można np. znaleźć wspólną pasję, umawiać się na romantyczne randki, przeżywać razem podróżnicze przygody.
FAZA 5. Związek pusty i jego rozpad
Gdy namiętność odejdzie w zapomnienie, a intymność nie będzie sukcesywnie podtrzymywana, to jedynym elementem, jaki pozostanie, jest zaangażowanie. Wtedy to wkracza się w fazę związku pustego.
Samo zaangażowanie to zdecydowanie zbyt mało, żeby trwać w szczęśliwym związku. Wówczas związek dwojga ludzi nie wynika z potrzeby serca, bliskości i zrozumienia, a jedynie z racjonalnych korzyści.
Miłości powinno towarzyszyć ciepło, troska, zrozumienie i chęć, by być potrzebnym drugiej osobie. A to wszystko niesie ze sobą intymność. W dłuższej perspektywie związki oparte jedynie na zaangażowaniu mogą doprowadzić do rozpadu relacji.
Wiadomo, że nikt nie chce takiej sytuacji. Jak psychologia miłości może pomóc się przed tym uchronić?
Jak sprawić, by ogień miłości zawsze płonął?
To właśnie w rękach zakochanych leży los ich relacji. A zatem to, czy będzie przepełniona szczęściem do utraty tchu, czy też zakończy się bolesnym rozczarowaniem, zależy wyłącznie od nich samych.
Psychologia miłości doskonale opisuje fazy rozwoju relacji. Zatem analizując swoją własną sytuację, można zobaczyć, jakie czynniki są kluczowe na danym etapie znajomości i podejmować działania, które pozwolą utrzymać szczęśliwą relację.
Oczywiście najłatwiej będzie w fazie namiętności. Ale musimy pamiętać, że ona w dużej mierze przemija. Dlatego też tak ważne jest zerwanie z przekonaniem, że myślenie zabija uczucia, a miłość utrzyma się sama.
Miłości trzeba się uczyć, pracować nad nią, dbać o nią i wymaga to zarówno ogromnej świadomości, jak i wysiłku.
Nie pozwól, by codzienność zniszczyła to, co macie. Nie zapominaj o szczerej rozmowie, zaufaniu, wspólnych chwilach spędzanych tylko we dwoje, komplementach.
Okazujcie sobie uczucia i mówcie, za co się kochacie. Raz na jakiś czas zaplanujcie też coś, co pobudzi Wasze emocje. Może to będzie jakiś romantyczny wypad za miasto albo niespodziewana kolacja w ogrodzie przy błyszczących w różnych kolorach lampionach czy też wspólne przygotowanie ulubionego posiłku.
Czy warto poświęcić tyle trudu w imię miłości?
Na to pytanie odpowiedz sama.
Z tego artykułu dowiesz się:
“Gdzie jest miłość, tam jest życie”, powiedział Mahatma Gandhi, podkreślając potężną moc miłości, która przekształca życie. Miłość może być zarówno romantyczna i trwała, jak i namiętna, lecz pełna bólu. Psycholog Marta Chrostowska z centrum psychologicznego Dobra Przestrzeń, wyjaśnia, dlaczego zakochanie często prowadzi do utraty zmysłów. Według R.J. Sternberga, miłość składa się z trzech kluczowych elementów: intymności, namiętności oraz zaangażowania. Intymność wymaga czasu, wsparcia i zaufania, namiętność to mieszanka silnych emocji, a zaangażowanie oznacza wspólne dążenie do utrzymania relacji mimo trudności. Bogdan Wojciszke wyróżnia pięć faz związku: zakochanie, romantyczne początki, związek kompletny, związek przyjacielski, oraz związek pusty i jego rozpad. Aby miłość trwała, ważne jest dbanie o każdy z tych elementów i świadome działanie na rzecz relacji.
Najważniejsze informacje:
– Miłość ma różne oblicza: romantyczna, namiętna, trwała.
– Trzy składniki miłości według R.J. Sternberga: intymność, namiętność, zaangażowanie.
– Intymność bazuje na wsparciu, zaufaniu i szacunku.
– Namiętność to silne, często sprzeczne emocje.
– Zaangażowanie to dążenie do utrzymania relacji mimo przeszkód.
– Pięć faz związku miłosnego według Bogdana Wojciszke: zakochanie, romantyczne początki, związek kompletny, związek przyjacielski, związek pusty i jego rozpad.
– Aby miłość trwała, konieczne jest dbanie o każdy z tych elementów.
Artykuł jest skierowany do osób, które pragną zrozumieć naturę miłości i budować trwałe, pełne miłości relacje. Jest idealny dla par, które chcą świadomie pracować nad swoim związkiem, oraz dla osób zainteresowanych psychologią miłości i fazami jej rozwoju.