Urodowe hity 2025: co będzie na topie w tym roku?

trendy w branży beauty

Rok 2025 przynosi ze sobą prawdziwy powiew świeżości w świecie beauty – jakby ktoś otworzył okno w zatłoczonym studiu zdjęciowym podczas Fashion Weeku. Trendy, które będziemy śledzić z wypiekami na twarzy, to harmonijne połączenie klasyki i nowoczesności. Z jednej strony powracają do nas echa starego Hollywood – czyż można wyobrazić sobie coś bardziej glamour niż loki jak u Marilyn Monroe? Z drugiej zaś, coraz mocniej doceniamy naturalność, dając naszym rzęsom zasłużony urlop od maskary.

Czy to sprawka inspiracji z wybiegów, na których rządzą Kendall Jenner i Lily Rose Depp, czy może po prostu potrzeba oddechu w świecie pełnym konturowania i sztucznych rzęs? Jedno jest pewne – w 2025 roku trendy beauty będą tak różnorodne, jak garderoba Carrie Bradshaw. Od bogiń Olimpu w wersji „goddess-core” po minimalistyczny szyk. Oto najgorętsze urodowe hity, które zawładną nie tylko naszymi kosmetyczkami, ale i sercami w nadchodzących miesiącach.

Fryzury w stylu Old Hollywood: klasyka w nowym wydaniu

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Kiedy mówimy o hollywoodzkich falach, w głowie od razu pojawia się obraz ikonicznej Marilyn Monroe albo Rity Hayworth. W 2025 roku ten klasyczny look wraca w wielkim stylu, ale z nowoczesnym twistem. Kendall Jenner na czerwonym dywanie czy Sabrina Carpenter na koncertowej scenie – udowadniają, że retro fale to absolutny must-have każdej eleganckiej stylizacji.

Co ciekawe, te fryzury nie są już zarezerwowane wyłącznie na wielkie gale. Coraz częściej pojawiają się na weselach, randkach, a nawet… podczas kawowych spotkań z przyjaciółkami w stylu „Sex w wielkim mieście”.

A jak osiągnąć ten efekt w domowych warunkach? Lokówka o dużej średnicy, jedwabny wałek albo termoloki to Twój nowy najlepszy przyjaciel. Ale uwaga! Klucz do sukcesu tkwi w odpowiednim wykończeniu – odrobina nabłyszczającego sprayu i szczotkowanie, które doda fryzurze miękkości.Jeśli chcesz dodać fryzurze nowoczesnego charakteru, spróbuj spięć w stylu wet-look – coś, co pokochały modelki podczas ostatniego Paris Fashion Week. Klasyka i szyk z nutą współczesności?
Brzmi jak wymarzony duet na 2025 rok. A przy okazji, kto by nie chciał choć raz poczuć się jak gwiazda starego kina?

Zajrzyj do naszego Katalogu Firm – znajdziesz tam fryzjera dla siebie!

Artystyczny manicure: paznokcie jak dzieła sztuki

W 2025 roku nasze paznokcie to nie tylko manicure – to małe dzieła sztuki, które mogłyby
z powodzeniem zająć miejsce w muzeum (no dobrze, może bardziej w Instagramowej galerii). Modowe wybiegi, takie jak Paris Fashion Week, i czerwone dywany pełne gwiazd jak Zendaya czy Doja Cat, jasno pokazują: standardowy french odchodzi w zapomnienie, a jego miejsce zajmują wyraziste, kreatywne wzory, które opowiadają historię. Od subtelnych efektów „aura nails”, przypominających świetliste mgławice, po odważne „sketchbook doodles nails” – rysunki jakby żywcem przeniesione z Twojego szkolnego zeszytu.

Co więcej, artystyczny manicure to idealna opcja dla tych, którzy chcą podkreślić swoją osobowość.
Bo kto powiedział, że paznokcie muszą być nudne? W tym roku bawimy się kolorami, teksturami
i motywami – geometryczne linie, delikatne kwiaty, a nawet motywy inspirowane sztuką współczesną, jak odręczne kreski w stylu Picassa.

A jeśli chcesz czegoś jeszcze bardziej wyjątkowego, postaw na trójwymiarowe zdobienia – perełki, kryształki i metaliczne folie, które nadadzą Twoim paznokciom futurystyczny wygląd. Inspirację znajdziesz u takich artystek jak Rosalía, która swoje „mani” traktuje jak integralny element scenicznego wizerunku.
Rok 2025 zdecydowanie należy do kreatywnych dusz, a Twoje paznokcie? To Twój miniaturowy manifest artystyczny.

Zobacz także: Studniówkowy uśmiech à la Hollywood: Jak optycznie powiększyć usta na wielki bal?

Lśniące usta: powrót błysku

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Zapomnij o suchych, matowych formułach, które bardziej przypominają kredę niż kosmetyk – 2025 to rok soczystych, lśniących ust, które wyglądają tak apetycznie, że aż chciałoby się zapytać: „Czym pachnie Twój błyszczyk?”. Hailey Bieber, królowa TikTokowych trendów i guru minimalistycznego makijażu, wprowadziła nas na drogę do błysku za sprawą swoich peptydowych balsamów do ust marki Rhode. Internet zwariował, a my – no cóż, po prostu dałyśmy się ponieść tej błyszczącej fali.

W tym sezonie stawiamy na olejki i nawilżające pomadki, które łączą dwa w jednym: pielęgnację i makijaż. W końcu kto ma czas na wieloetapowe rytuały, skoro jeden produkt może zrobić wszystko? Inspirację czerpiemy nie tylko z social mediów, ale także z czerwonych dywanów. Zendaya i Dua Lipa udowadniają, że lśniące usta pasują zarówno do wieczorowej sukni, jak i do jeansów i skórzanej kurtki – w stylu „Euforii” czy lat 90., które wciąż triumfują na wybiegach.

Najlepsze w tym trendzie jest to, że jest absolutnie dla każdego. Bez względu na to, czy wolisz subtelny połysk à la „ledwo widoczny makijaż”, czy odważny efekt szklanych ust, które błyszczą niczym biżuteria – w 2025 znajdziesz coś dla siebie

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock


Mały bonus? Produkty te często zawierają składniki takie jak kwas hialuronowy, witamina E czy olejek arganowy, dzięki którym Twoje usta nie tylko wyglądają świetnie, ale są też w doskonałej kondycji. Lśniące usta to jak mała podróż do świata glamour – bez potrzeby rezerwacji biletów na galę oscarową. Brzmi jak trend, który zostanie z nami na dłużej, prawda?

Naturalne rzęsy: odpoczynek od maskary

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Rok 2025 to czas, w którym nasze rzęsy w końcu biorą zasłużony urlop – bez tuszu, bez sztucznych dodatków, za to w pełni naturalne i zdrowe. Minimalizm w makijażu staje się nowym luksusem, a brak maskary? To nowoczesna wersja „nicnierobienia” w stylu wellness. Gwiazdy takie jak Florence Pugh czy Zoe Kravitz udowadniają, że naturalny look może być równie efektowny, co teatralne wachlarze rzęs. Wystarczy spojrzeć na ich subtelne makijaże z czerwonych dywanów – brak maskary wcale nie oznacza, że czegoś nam brakuje.

Trend „no mascara” to także idealny sposób na podkreślenie innych elementów makijażu. Wyraziste, lśniące usta? Gotowe. Smoky eyes w nowoczesnym, rozmytym stylu? Proszę bardzo. Naturalne rzęsy świetnie współgrają z każdym lookiem, dodając mu lekkości i świeżości. Czy to nowy standard piękna? Może. A może po prostu miła odmiana od ciągłego podkręcania, malowania i zmywania.

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Ale co tak naprawdę stoi za tą rewolucją? W dużej mierze nasze zmęczenie nadmiarem i chęć skupienia się na pielęgnacji. W końcu regeneracja rzęs to podstawa, a olejki wzmacniające, serum czy odżywki do rzęs stały się teraz gorętsze niż najnowsze palety cieni od topowych marek. Dzięki nim nasze rzęsy są nie tylko naturalne, ale i zdrowsze niż kiedykolwiek.

Sprawdź też: Karnawałowy look: makijaż oczu pełen blasku i fantazji

Goddess-core: boski styl w codziennym wydaniu

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Jeśli kiedykolwiek marzyłaś, by wcielić się w boginię Olimpu, to trend Goddess-core jest tym, na co czekałaś. Metaliczne akcenty, złote i srebrne elementy w makijażu oraz fryzury inspirowane mitologicznymi postaciami przenoszą nas prosto na antyczne szczyty – ale z nowoczesnym twistem. Rok 2025 udowadnia, że trochę boskiego blasku w codziennym wydaniu jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

Czym dokładnie jest Goddess-core? To nie tylko styl, ale też energia. Warkocze bokserskie jak u Rihanny, zdobione złotymi pierścionkami czy spinkami, to prawdziwy hit, który łączy siłę i delikatność.
Złociste cienie do powiek? Idealne na każdą okazję, od wieczornego wyjścia po… spotkanie na Zoomie (kto powiedział, że nie można błyszczeć w domowym zaciszu?). Dodaj do tego połyskujący rozświetlacz, który sprawia, że wyglądasz jak oświetlona boskim światłem – i voilà, oto przepis na boską stylizację.

W codziennym wydaniu Goddess-core wcale nie musi oznaczać przerysowania. Delikatny złoty eyeliner, srebrne opaski do włosów czy biżuteria, która pięknie odbija światło, to drobne detale, które sprawią, że poczujesz się jak współczesna Atena – gotowa do walki z codziennymi wyzwaniami.
Ten trend jest jak powiew luksusu i siły, którego wszyscy potrzebujemy w 2025 roku. Jest stylowy, zmysłowy, a przede wszystkim – w zasięgu ręki. W końcu każdy z nas zasługuje na chwilę boskiego blasku, nawet jeśli naszym Olimpem jest biuro, kawiarnia czy siłownia. Witaj w erze Goddess-core – bo kto powiedział, że boginiami mogą być tylko mityczne postacie?

Odważne wybory i powrót do klasyki

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Rok 2025 to czas odważnych wyborów i wielkiego powrotu do klasyki – ale w nowoczesnym wydaniu. Czy to lśniące usta, które wyglądają jak prosto z czerwonego dywanu, retro fale inspirowane złotą erą Hollywood, czy artystyczny manicure, który mógłby z powodzeniem trafić na wystawę w Tate Modern – każdy z tych trendów ma coś, co przyciąga uwagę i inspiruje.

W modzie i urodzie 2025 roku chodzi jednak o coś więcej niż tylko estetykę. To czas celebracji autentyczności i odwagi w wyrażaniu siebie. Gwiazdy takie jak Zendaya, Florence Pugh czy Dua Lipa pokazują, że kluczem do sukcesu jest nie tylko perfekcyjny wygląd, ale przede wszystkim pewność siebie i poczucie humoru. Bo czyż nie jest zabawne, że manicure w stylu „sketchbook doodles” sprawia, że czujesz się jak artystka, nawet jeśli ostatni raz trzymałaś pędzel na lekcji plastyki w szkole?

trendy w branży beauty
Fot: Shutterstock

Ten rok to także moment na zabawę – z makijażem, fryzurami i trendami. Możesz przeobrazić się w boginię Olimpu dzięki trendowi Goddess-core jednego dnia, a następnego wyjść z domu w minimalistycznym makijażu bez maskary, który pozwala skórze i rzęsom złapać oddech.
Wybierając swoje ulubione trendy, nie zapominaj, że to Ty jesteś ich najważniejszym elementem. Lśniące usta mogą być jeszcze bardziej efektowne, gdy towarzyszy im Twój uśmiech. Retro fale będą wyglądały jak z pokazu Chanel, jeśli dodasz im swoją osobowość. A artystyczny manicure? Tylko Ty możesz nadać mu znaczenie i styl.

Rok 2025 zaprasza nas do eksperymentowania, wyrażania siebie i czerpania radości z każdej chwili przed lustrem. Niezależnie od tego, czy wybierasz klasykę, czy nowoczesność, czy może miksujesz jedno z drugim, pamiętaj – najważniejsze jest, abyś czuła się dobrze we własnej skórze.

Warto przeczytać:

Rekomendowane artykuły