Ślub cywilny zamiast kościelnego – jak przekonać rodzinę, że to dobra decyzja?

ślub cywilny zamiast kościelnego

Od dawna nie uczęszczacie do kościoła, więc mimo tego, że zostaliście wychowani w wierze katolickiej, postanawiacie wziąć tylko ślub cywilny. I można by powiedzieć: „Słuszna decyzja”. Niestety nie wszyscy podzielają to zdanie? Nie jesteście sami. Dla wielu osób z otoczenia państwa młodych brak ślubu kościelnego to… brak ślubu. Jak przekonać rodzinę (i często) przyjaciół, że to Wasz wybór? A może… nie warto w ogóle ich przekonywać, bo charakter uroczystości to przecież tylko i wyłącznie Wasza sprawa?

„Ślubu kościelnego nie będzie” – to zdanie wypowiadane przez państwa młodych w kierunku rodziny nierzadko wzbudza kontrowersje. Dlaczego? Przecież decyzja o ślubie i jego rodzaju należy tylko i wyłącznie do samych zainteresowanych.

Dobrze jednak wiemy, że ogromną rolę odgrywa tutaj tradycja. A ta mówi, że prawdziwy ślub to taki, podczas którego młodzi składają sobie przysięgę w kościele, ona ma białą suknię, a cała oprawa jest iście królewska. Ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego często uznawany jest za… mniej poważny. Mniej dostojny. Mniej… elegancki.

ślub cywilny zamiast kościelnego

„Cywilny to nie ślub”

Jakie argumenty, przeciw ślubowi cywilnemu, mają często bliscy pary młodej? Często słyszę, że przysięga małżeńska nie wypowiadana przed Bogiem nie ma racji bytu. Tak jakby była nieważna i wcale nie tworzyła związku małżeńskiego.

Tutaj trudno prowadzić jakąkolwiek dyskusję. To, że ktoś uznaje przysięgę składaną w kościele jako jedyną ważną jest… tylko i wyłącznie jego sprawą. Mamy XXI wiek i wolność nie tylko słowa, ale i wyznania. Jeżeli para młoda nie wierzy w Boga, albo po prostu nie jest praktykująca, to nie tylko nie musi brać ślubu kościelnego, ale nawet nie powinna tego robić.

W przypadku rezygnacji ze ślubu kościelnego na rzecz uroczystości cywilnej, najczęściej pojawia się problem związany z seniorami rodziny. Ci przywiązani do tradycji mogą mieć niemały problem ze świeckim ślubem wnucząt. Tu reakcje mogą być dwie: absolutny zawód i rozpacz, tak, niekiedy spawy wagi wyznaniowej są dla naszych babć kwestią honorową lub całkowite zrozumienie – nie chodzisz do kościoła? To po co ci ślub kościelny?

Wiem jednak, że nie wszyscy mogą cieszyć się takim otwartym podejściem swoich bliskich. Ślub cywilny uznawany jest często za mniej elegancki, dostojny. To ten kościelny jest bardziej uroczysty, wymaga białej sukni (tak jakby w USC nie można się było w takowej pojawić) i wzruszającej przysięgi.

Musicie jednak pamiętać o konsekwencjach waszego wyboru. Decyzja wyłącznie o ślubie cywilnym może rzutować na przyszłe wydarzenia w waszym życiu rodzinnym. Osobiście znam przypadek, kiedy to ksiądz odmówił komunii świętej na chrzcinach dziecka rodzicom, którzy nie mają ślubu kościelnego. W świetle prawa kanonicznego, małżeństwo zawarte poprzez sam ślub cywilny, nie jest małżeństwem. Ważne, abyście byli świadomi pewnych rozczarowań, które mogą na Was czekać w przyszłości.

Tymczasem cywilny ślub jest równie piękny. I też zawiera przysięgę. Równie ważną, co deklaracja kościelna. Sale urzędowe są zazwyczaj bardzo eleganckie, urzędnicy dostojni, a ceremonia krótka (ku uciesze uczestników) i konkretna.

ślub cywilny zamiast kościelnego

Ślub to… dorosła decyzja

Skoro podjęliście decyzję o ślubie, to znaczy, że jesteście dorośli. I to jest tylko i wyłącznie Wasza decyzja (bo wątpię, że ktoś Was do tego zmusił, w końcu średniowiecze dawno się skończyło). A skoro idziecie w tym kierunku, to wiecie też na co się piszecie.

Małżeństwo to nie lada wyzwanie. Zakładacie oficjalnie rodzinę. Zobowiązujecie się do tego, że zrobicie wszystko, aby uczynić Wasze małżeństwo zgodne, szczęśliwe i trwałe. A skoro podejmujecie tak poważną decyzję, to zapewne… stać Was na to, aby przeciwstawić się rodzinie.

Chcesz wiedzieć więcej? Formalności przy ślubie cywilnym

Jak przekonać rodzinę do ślubu cywilnego?

Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić? Rzeczywiście, to wyzwanie, szczególnie gdy mówimy o śmiertelnie obrażonych rodzinach czy dziadkach. Rozwiązania są dwa: ulegacie i bierzecie ślub kościelny (i robicie coś wbrew sobie, a w wielu przypadkach np. gdy jesteście niepraktykujący, po prostu oszukujecie), albo robicie co uważacie i staracie się merytorycznie wytłumaczyć, dlaczego.

W wielu przypadkach nawet najbardziej trafne argumenty jednak Wam nie pomogą. Niektórzy po prostu nie zmienią zdania. Możecie próbować dalej, prosząc o pomoc bliskie Wam osoby. Jeżeli jednak się nie uda, nie wyrzucajcie sobie tego. Po prostu nie ma sensu przejmować się rzeczami, na które nie macie wpływu.

Rekomendowane artykuły