Założę się, że każda z Was będąc dziewczynką wyobrażała sobie siebie idącą do ołtarza w sukni z trenem. Pamiętam nawet, że sama przywiązywałam sobie koc w talii, żeby ćwiczyć poruszanie się w takiej kreacji. W końcu to trening czyni mistrza 🙂 Od tamtej pory minęło już trochę czasu, ale suknie z trenem nie straciły na popularności!
Rozwiąż nasz QUIZ: Sprawdź która suknia z mojej nowej kolekcji do Ciebie pasuje!
Wybierz długość!
Suknie z trenem są szalenie eleganckie i wysmuklają sylwetkę, ale z drugiej strony mogą być niewygodne i ciężkie. Treny, podobnie jak welony mogą mieć różne długości. Tak zwany tren sweep to najkrótsza z możliwych opcji, jest więc najwygodniejszy. Dosyć łatwo go podpiąć po ceremonii, tak, żeby nie przeszkadzał w tańcu.
Suknia z kolekcji Izabela Janachowska Collection – model 19002
Te z Was, które marzą o sukniach w stylu księżniczek Disneya, z pewnością pokochają jednak treny katedralne. Okrągłe przedłużenie sukni z pewnością nie pozostanie niezauważone, musicie jednak pamiętać, że ten rodzaj trenu jest zdecydowanie trudniejszy w obsłudze. Najlepiej od razu pomyślcie o sukni na zmianę. Całonocna zabawa w sukni z trenem katedralnym może okazać się zbyt męcząca.
Suknia z kolekcji Izabela Janachowska Collection – model 20018
Czy da się pogodzić marzenia o księżniczkowym wyglądzie i wygodę? Tak! Suknie z trenem doczepianym to rozwiązanie dla praktycznych panien młodych, które chcą pięknie prezentować się w trakcie ceremonii a następnie móc się swobodnie poruszać na weselu. To też świetna opcja dla tych z Was, które marzą o dwóch kreacjach. Odpinana spódnica z imponującym trenem pozwoli Wam dwa razy oczarować Waszych gości!
Zobacz także: Ślubny american dream — suknie Pniny Tornai
Wybór gwiazd
Suknie z trenem to nie tylko przywilej księżniczek. Choć oczywiście zarówno Kate, Meghan, jak i Eugenia nie zrezygnowały z tego atrybutu.
Chiara Ferragni wychodziła za mąż w imponującej kreacji od Diora z dopinaną spódnicą pod którą ukryła… szorty!
Zobacz także: Najgłośniejsze śluby dziesięciolecia
Joanna Krupa na swój drugi ślub również zdecydowała się na tren, choć postawiła na nieco krótszą wersję. Minimalizm w przepięknym wydaniu!
Imponujący, ręcznie malowany tren przy swojej sukni miała także Miss Polonia — Ewa Mielnicka. Pochodząca z Ostrołęki piękność w cudowny sposób nawiązała do ludowej tradycji!
Ikoniczna już suknia ślubna księżnej Diany, ozdobiona wyjątkowo długim trenem, kosztowała… 150 tysięcy dolarów! Jesteście ciekawe, które miejsce kreacja ta zajęła w naszym rankingu najdroższych sukien ślubnych w historii? Koniecznie obejrzyjcie najnowszy odcinek na YouTube