Miłość, miłość… Jak to się zaczęło?
Niewiele osób wie, że Kajra i Sławomir poznali się na studiach w Krakowie. Co ciekawe wówczas nie wybuchło między nimi uczucie. Na co dzień mijali się, głównie dlatego, że ona uczyła się na roku niżej. Na dobre zaiskrzyło pomiędzy nimi dopiero… w Stanach Zjednoczonych, gdzie Kajra pracowała jako kelnerka w barze.
Spis treści
Pewnego dnia miejsce to odwiedził Sławomir, ale… wcale nie poznał swojej koleżanki z uczelni. Kajra miała ciemne włosy i południową opaleniznę. Wyglądała jak Portorykanka, a to typ kobiety, który zawsze podobał się muzykowi.
Od razu więc zwrócił na nią uwagę i… zagadał. Po angielsku! Przy okazji dał Kajrze spory napiwek, który stanowił równowartość jego zarobionej w USA tygodniówki. Magda od razu go poznała i czekała, kiedy wreszcie ją skojarzy. „To było żenujące” – dzisiaj śmieje się z tej sytuacji dokuczając mężowi.
Obejrzyj cały odcinek najnowszych ,,Ślubów gwiazd” z Kajrą i Sławomirem:
Od razu przypadli sobie do gustu, ale po powrocie do Polski czekało ich jeszcze… parę problemów sercowych. Nawzajem się wspierali także pracując razem. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu świetnie się bawiąc. W końcu zrozumieli, że są sobie pisani. To było jak grom z jasnego nieba.
Zrozumiałam, że to jest człowiek, z którym spędzę resztę życia i będę miała z nim dzieci.
Kajra
Kajra bała się wejść w tę relację. Przecież był jej przyjacielem! Sławomira uderzyła wyjątkowa strzała amora, gdy przyjechał odwiedzić rodziców do Krakowa i zaśpiewał piosenkę grupy VOX “O Magdaleno”.
Przyjaźń nadal pozostała
Choć Kajra i Sławomir zostali parą, nadal w ich relacji rządziła przyjaźń. Tak jest do dzisiaj. Rozumieją się bez słów i to widać, gdy się z nimi rozmawia. Doskonale dogadują się też w pracy. Tak było od początku projektu “Sławomir”, który wymyślili razem. Zresztą okazał się też świetnym sposobem na… rozwiązywanie problemów małżeńskich. O “żonie cholerze” jest przecież pierwsza piosenka Sławomira pt. “Megiera”. Utwór ten Magda wspomina z szerokim uśmiechem na ustach nazywając ją “swoją ukochaną piosenką”.
Zaryczyny… czyli zaręczyny a’la Kajra i Sławomir
Zima, polskie Tatry, wyciąg narciarski, północ, Sławomir wyciąga pierścionek, Kajra przyjmuje oświadczyny. Potem jest Sylwester, strzelają fajerwerki, bajka! Zaręczyny jak ze snu! Przynajmniej tak miało być… A okazało się… nieco inaczej. Śnieg stopniał, a Kajra stała po kolana w błocie. Sławomir przesunął więc zaręczyny, co spowodowało sporo nerwów i smutku. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze! Sławomir oświadczył się po Nowym Roku przy całej rodzinie. Emocji co niemiara.
Sprawdź także: Śluby Gwiazd: Joanna i Marcin Ambroziakowie. [Śmiech przed ołtarzem, mecz na weselu i zielona suknia ślubna]
Ślub Kajry i Sławomira
Para założyła sobie, że wszystkich gości zaprosi na swoje wesele osobiście. Zakochani pojechali swoim Golfem nawet do Szwajcarii. To było piękne! W sumie zaprosili tak 120 osób (oczywiście większość gości to pary). Większość ślubnych przygotowań poczyniła Kajra. Nawet salę weselną ozdabiała własnoręcznie.
Ślub odbył się w górach, w przepięknym miejscu, w miejscowości Koninki. Nowożeńcy marzyli o ślubie w plenerze. Proboszcz zgodził się na taki charakter ceremonii, ale niestety wycofał się 3 dni przed ślubem. I znowu parę czekały “zaryczyny”.
Plan był niesamowity (posłuchajcie sami rozmowy pary) i choć nie został zrealizowany, i tak było pięknie! Ślub, co ciekawe, miał miejsce w środę, w czwartek poprawiny, w piątek ognisko, w sobotę wyjazd na gorące źródła, a w niedzielę zabawa w domu rodzinnym, gdzie główną rolę odgrywały akordeon i bimber. Ostatni dzień przedłużył się… do środy. Szaleństwo ślubne-weselne trwało więc… tydzień. Wytrzymalibyście to? 🙂 Niesamowite! Jak szaleć to szaleć! Najlepiej w wydaniu Kajry i Sławomira właśnie!
Najlepsza impreza w życiu
Pierwszy taniec zatańczyli do piosenki “Oczarowanie” Zbigniewa Wodeckiego. Było czule i w ich stylu. Impreza skończyła się dość wcześniem, bo około północy (wesele zaczęło się wcześnie), a Kajra i Sławomir bawili się z kapelą do drugiej w nocy. To właśnie Magda wymarzyła sobie orkiestrę z Poznania i m.in. z jej powodu wesele odbyło się w środę (w weekendy zespół miał zajęte terminy). Poprawiny zaś trwały znacznie dłużej niż wesele. Goście bawili się tak doskonale, że nie chcieli schodzić z parkietu.
To była najlepsza impreza w moim życiu! A przed weselem powiedziałam Sławomirowi, że nie będę z nikim tańczyć. Kłamałam!
Kajra
Na weselu Kajry i Sławomira pojawili się m.in. Joanna Kulig z mężem, Paweł Domagała z Zuzą Grabowską, Kuba Wieczorek, Krzysztof Piątkowski. Nie dość, że przyjaciele, to osoby kochające się bawić. To wesele nie mogło być zwyczajne! Śpiewali na nim nie tylko sami Nowożeńcy, ale też ich goście. Joanna Kulig zachwyciła wszystkich swoim góralskim wykonem.
Sprawdź także: Śluby Gwiazd: Agata i Piotr Rubikowie
Piękni ludzie, piękna miłość
Podczas naszej rozmowy Sławomir opowiedział też o swojej zazdrości! Wcale mu się nie dziwię. Kajra to wyjątkowa i piękna kobieta! Okazuje się jednak, że to Magda na początku ich relacji była bardziej zazdrosna. Zresztą o jednym nietuzinkowym epizodzie opowiedziała w naszej rozmowie. Posłuchajcie sami! Polecam Wam cały wywiad – Kajra i Sławomir to wspaniali ludzie, podobnie jak wspaniała jest ich relacja.
